Morawiecki o pomocy dla Białorusinów: Kilkanaście milionów euro
Premier podkreślił, że obecne zmiany na Białorusi są już nie do zatrzymania. – One będą jak kula śniegowa rosły. To pragnienie pełnej wolności i demokracji. Pragnienie bycia częścią rodziny wolnych narodów na pewno będzie ciągnęło do przodu naród białoruski do ostatecznego zwycięstwa – mówił szef rządu w rozmowie z blogerem Nexta.
Morawiecki stwierdził, że Polska planuje szybkie uruchomienie środków na pomoc dla osób represjonowanych oraz dla osób, które chcą przyjechać do Polski "i budować przyjaźń polsko-białoruską".
– Mogę na pewno zagwarantować to, że ze strony polskiego społeczeństwa i państwa polskiego popłynie pomoc na pewno, przede wszystkim do osób represjonowanych i będzie to daleko więcej niż te 3 miliony euro. Na pewno też więcej niż kilkanaście milionów euro, bo mamy specjalne rezerwy po to, żeby pomóc osobom represjonowanym na Białorusi – mówił.
Szef rządu podkreślił, że już dzisiaj ponad 10 tys. białoruskich studentów studiuje w Polsce i wyraził nadzieję, że ta liczba będzie rosnąć.
Zamęt na Białorusi
Przypomnijmy, że po opublikowaniu w niedzielę 15 sierpnia przez rządową instytucję sondażowych wyników wyborów, Białorusini masowo ruszyli na ulice wielu miast swojego kraju. Protesty przeciwko sfałszowaniu głosowania były bardzo brutalnie tłumione przez białoruskie służby. Zatrzymano wówczas ok. 7 tysięcy osób. Część z nich zwolniono już z aresztów.
W zeszłym tygodniu premier Morawiecki ogłosił 5-punktowy plan solidarności z Białorusią, który zakłada:
- Wsparcie dla represjonowanych
- Program stypendialny
- Ułatwienia przy wjeździe na teren RP i w dostępie do rynku pracy
- Pomoc niezależnym mediom
- Nowy program dla organizacji pozarządowych
– Na realizację tego programu zamierzamy przeznaczyć w pierwszym kroku 50 mln zł – mówił szef polskiego rządu w Sejmie.